Lot Konopiska - strona oficjalna

Strona klubowa

Kalendarium

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

Statystyki drużyny

Najnowsza galeria

Akademia Lubliniec - Lot I Konopiska
Ładowanie...

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyszukiwarka

Aktualności

LOT - ZNICZ 5-0 (4-0)

  • autor: paweł, 2009-05-20 21:33

LOT KONOPISKA – ZNICZ KŁOBUCK 5-0 (4-0)

Stadion Ośrodka ZHP na Pająku, dn. 20.05.2009, godz. 17.30 (środa):

Sędziowali: D.Iskra oraz S.Iskra i  Myszkowski (Pajęczno)

 

Gole:

1-0  – Michał Wilk (11 sekunda !!!)

2-0   - Sebastian Tekieli (31 minuta)

3-0  – Michał Sosnowski (40 minuta)

4-0   - Michał Sosnowski (44 minuta)

5-0   - Sebastian Rajek (87 minuta)

 

Kartki:

Bartłomiej Sosnowski (86 minuta), Marek Masztalerz (92 minuta) – obaj żółte kartki.

W 88 minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie otrzymał zawodnik Znicza oznaczony numerem „14”.

 

Skład Lotu: Grzegorz Kopacz – Rafał Dembowski, Adam Szczerbak, Adrian Sterczewski, Krzysztof Kościański – Rafał Czerwieński, Sebastian Rajek, Łukasz Kaczmarzyk, Michał Wilk (65`Bartłomiej Sosnowski) – Sebastian Tekieli, Michał Sosnowski (69` Marek Mastalerz). Rezerwa: Damian Kościelniak, Dawid Skoczylas. Trener: Adam ZALEWSKI.


ABY PRZECZYTAĆ SZCZEGÓŁOWĄ RELACJĘ ZE SPOTKANIA KLIKNIJ "WIĘCEJ".

Jeśli przed meczem ktoś wytypowałby, że Lot odniesie najwyższe zwycięstwo w tej kolejce, a Znicz poniesie najdotkliwszą klęskę w całym sezonie, trudno byłoby przewidzieć taki obrót meczu. Spotkania Lotu i Znicza zwykle kończyły się remisami, bądź minimalnym zwycięstwem jednej ze stron.

          Tymczasem bodajże już w 11 sekundzie spotkania Lot otworzył wynik. Po rozegraniu w kole środkowym piłka przepuszczona przez obrońców gości trafiła do Wilka, który strzałem z lewej strony boiska pokonał bramkarza Znicza. Już w 3 minucie ponownie po zagraniu piłki z rogu bliski szczęścia był Wilk. Ten sam zawodnik w 7 minucie ładnie dośrodkował z lewej strony boiska, ale żaden z jego kolegów nie doszedł do piłki. Ponownie Wilk, który był bohaterem I części spotkania, przeprowadził w 19 minucie niezłą wymianę piłki z M. Sosnowskim, ale ten ostatni nie zdołał wykończyć dobrze zapowiadającej się akcji. Już minutę później Wilk ponownie strzelał głową po dośrodkowaniu z rogu. Nie kto inny dośrodkował w 23 minucie do znajdującego się kilka metrów tyłem od bramki Rajka. Ten zdołał odwrócić się z piłką, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców Znicza. W 25 minucie Czerwiński przerzucił ładnym lobem obronę Znicza i do piłki dopadł Kaczmarzyk. Strzelił jednak nad poprzeczką. Dwie minuty później gospodarze sygnalizowali zagranie ręką w polu karnym Znicza, ale gwizdek sędziego pozostał niemy. Wreszcie nadeszła 31 minuta. Trójkowa akcja Rajka,. Wilka i Tekielego zakończona została strzałem tego ostatniego z lewej strony pola karnego, po którym bramkarz gości musiał wyciągać piłkę z bramki. Dopiero w tym momencie obudził się Znicz, będący w pierwszej części spotkania tylko tłem dla Lotu. Po kilku minutach akcje ponownie przeniosły się jednak pod bramkę gości. Już w 37 minucie Rajek i Tekieli próbowali z bliska umieścić piłkę w bramce, ale obaj zostali zablokowani przez obrońców. Jednak w 40 minucie Tekieli pięknie znalazł się na lewej flance, przerzucił piłkę do wpadającego w pole karne Rajka, który głową strzelił w kierunku długiego słupka. Do piłki dopadł M.Sosnowski i rezultat po strzale z najbliższej odległości brzmiał już 3-0. Na 4-0 podwyższył ponownie Michał Sosnowski, dla którego były to premierowe trafienia w tym sezonie. Asystował dośrodkowując z prawej strony Kaczmarzyk. Piłka znalazła stojącego 10 metrów od bramki Sosnowskiego, który profesorskim uderzeniem nie dał szans bramkarzowi.

W przerwie trener gości dokonał maksymalnej liczby czterech zmian w polu. Znicz nadal jednak nie potrafił znaleźć drogi do naszej bramki. Dobrze grała obrona Lotu z Dembowskim, Szczerbakiem, Sterczewskim i Kościańskim. W defensywie sporą pracę wykonali również pomocnicy. Dlatego Zniczowi trudno było dojść do klarownych sytuacji, a Lot spokojnie kontrolował grę. Okazje dla gości można policzyć na palcach jednej ręki. W 49 minucie piłkę znajdującemu się w polu karnym napastnikowi Znicza wybił Dembowski. Najlepszą okazję do strzelenia honorowego gola goście zmarnowali jednak w 53 minucie, gdy jeden z będących na czystej pozycji napastników przestrzelił obok lewego słupka bramki Kopacza. Nasz bramkarz popisał się udanymi interwencjami w 60 i 75 minucie, gdy przerzucił piłkę nad poprzeczką po ostrej centrze z lewej strony. Na uwagę zasługuje jeszcze niezła główka jednego z graczy przyjezdnych z 74 minuty i to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o Znicz. Tymczasem Lot spokojnie czekał na swoje okazje. W 63 minucie Rajek strzelił wprost w bramkarza, ale piąta bramka była tylko kwestią czasu. W 65 minucie opuścił boisko jeden z bohaterów spotkania Wilk, a wkrótce po nim żegnany brawami Michał Sosnowski. Trener Zalewski dał szansę kolejnym zawodnikom. W 81 minucie najpierw Czerwieński ładnie zgrał do Kaczmarzyka, ten jednak nie zdołał zakończyć akcji. Następnie piłka trafiła do bardzo aktywnego w tym spotkaniu Sebastiana Tekielego, który zawirował obrońcami gości, ale także bez efektu bramkowego. W 87 minucie padł jednak piąty gol. Niemal od połowy boiska szarżował z piłką Tekieli. Gdy wydawało się, że naciskany przez dwóch obrońców straci futbolówkę, zdołał jeszcze przedryblować rywali i strzelić. Piłka odbiła się od słupka. Dopadł do niej wbiegający w pole karne Sebastian Rajek i pomimo interwencji bramkarza ustalił wynik końcowy.

Ostatnie minuty upłynęły pod znakiem utarczek słownych graczy Znicza pomiędzy sobą i z sędzią głównym spotkania. Goście nie potrafili znaleźć winnego porażki, a za wysoce niesportowe zachowanie tuż po utracie piątej bramki plac gry musiał opuścić gracz z numerem „14”. Tymczasem w ostatniej akcji spotkania piłkę miał jeszcze Lot. Po faulu na Mastalerzu sędzia podyktował już w 93 minucie gry rzut wolny z około 20 metrów. Piłka trafiła jednak w mur i p. Iskra zakończył spotkanie.

Gratulujemy naszej drużynie postawy, szczególnie w I części spotkania. Liczymy również na dobry wynik już w najbliższą niedzielę (godz. 17.30), gdy Lot pojedzie na mecz do Niegowej, gdzie zagra z tamtejszą Jurą.

Przy okazji gratulujemy również częstochowskiej Skrze, która po zwycięstwie w Woźnikach 3-2 awansowała już do IV ligi.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1153]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Tabela ligowa

Ostatnie spotkanie

Lot KonopiskaMKS Myszków
Lot Konopiska 1:1 MKS Myszków
2016-09-25, 11:00:00
     
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 7
Jura Niegowa - Lot Konopiska
Czarni Starcza - Grom Cykarzew
Promień Glinica - Olimpia Truskolasy
MKS Myszków - KS Panki
Sparta Lubliniec - Błękitni Herby
Orzeł Pawonków - Orkan Rzerzęczyce
MLKS Woźniki - Gmina Kłomnice

Logowanie

Wyniki

Ostatnia kolejka 6
Olimpia Truskolasy 0:0 Jedność Boronów
Orkan Rzerzęczyce MLKS Woźniki
Błękitni Herby 2:1 Promień Glinica
Lot Konopiska 1:1 MKS Myszków
Gmina Kłomnice 8:1 Czarni Starcza
Grom Cykarzew 1:9 Sparta Lubliniec
KS Panki 14:0 Orzeł Pawonków