Lot Konopiska - strona oficjalna

Strona klubowa

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Statystyki drużyny

Najnowsza galeria

Akademia Lubliniec - Lot I Konopiska
Ładowanie...

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyszukiwarka

Aktualności

Najniższy wymiar kary

  • autor: paweł, 2009-10-31 18:20
LOT KONOPISKA - POGOŃ BLACHOWNIA 4-1 (1-1)
Sędziowali: Szczupak oraz Rozpondek i Będkowski.
Konopiska, dn. 31.10.2009, godz. 14.00:

Gole:
0-1 - Michał Wręczycki (26 minuta)
1-1 - Przemysław Nawizowski (30 minuta - asysta: Sebastian Rajek)
2-1 - Sebastian Rajek (67 minuta - asysta: Sebastian Tekieli)
3-1 - Sebastian Rajek (80 minuta - rzut karny po faulu na Damianie Skoczylasie)
4-1 - Michał Sosnowski (90 minuta - asysta: Sebastian Rajek)

Żółte kartki:
Robert Galon (Pogoń Blachownia - 1 minuta - symulowanie faulu)      

Skład Lotu: Andrzej Cieślak - Paweł Dawczyk, Adam Szczerbak (kpt), Adrian Sterczewski, Bartłomiej Sosnowski (46` Łukasz Kaczmarzyk) - Marek Mastalerz (87` Janusz Kamiński), Sebastian Rajek, Damian Skoczylas, Sebastian Tekieli - Łukasz Krzyczmanik, Przemysław Nawizowski (83` Michał Sosnowski) . Trener: Sławomir Bartłomiejczyk. W rezerwie pozostali: Grzegorz Kopacz (bramkarz), Andrzej Marszałek.

Skład Pogoni: Paweł Cyrulik - Michał Rospondek, Piotr Kotas (82` Piotr Lamik), Tomasz Sobczak (60` Kamil Zębik) , Robert Pasieka (kpt), Robert Galon (75` Jakub Ciupiński), Patryk Pasieka (46` Piotr Sienkiewicz), Michał Wręczycki, Tomasz Piątkiewicz - Przemysław Makowski, Robert Madziarz. Trener: Robert Siuda. W rezerwie pozostali:  Łukasz Urbańczyk (bramkarz), Mateusz Pluta.

Relacja ze spotkania dostępna po kliknięciu przycisku "WIĘCEJ"

Mecz 15. kolejki klasy okręgowej pomiędzy Lotem, a Pogonią Blachownia miał duże znaczenie dla układu tabeli. Lot wygrywając dzisiejsze spotkanie i licząc na 3 punkty w rozgrywanym za tydzień awansem meczu z kłobuckim Zniczem, mógł spokojnie usadowić się w połowie stawki. Pogoń zaś przegrywając na dłużej pozostawała w ostatniej czwórce drużyn.

            Mecz rozpoczął się obiecująco dla Lotu. Już w 9 minucie gry Nawizowski uderzał silnie z lewej strony pola karnego, lecz piłka przeszła o centymetry od dalszego słupka bramki Pogoni. W 18 minucie po zgraniu Rajka niecelnie uderzał z 16 metra Krzyczmanik, stojący na wprost bramki gości. Wyśmienity strzał oddał w 23 minucie Tekieli, który po krótkim rozegraniu rzutu rożnego wdarł się w pole karne Pogoni. Jego mocny strzał przeszedł jednak nad poprzeczką. W dwie minuty później w boczną siatkę trafił strzelający z prawego narożnika pola karnego Krzyczmanik. Tym większe było zaskoczenie kibiców gospodarzy minutę później, gdy goście przeprowadzili składną akcję prawą stroną, piłka zagrana górą przeszła przez pole karne Lotu i trafiła na lewą stronę do stojącego kilka metrów przed bramką Wręczyckiego, który nie miał problemów z umieszczeniem jej głową w siatce Lotu. Goście cieszyli się prowadzeniem tylko przez 4 minuty. Rajek zagrał z lewej strony przez pole karne Pogoni do Nawizowskiego, piłki nie zdołał wybić obrońca gości, a Nawizowski idealnie zmieścił ją w bramce zespołu z Blachowni. W 35 minucie gry Pogoń ponownie mogła wyjść na prowadzenie, ale po strzale jednego z graczy przyjezdnych z najbliższej odległości sporo szczęścia miał Cieślak. Jeszcze w 38 minucie nasz bramkarz wypiąstkował strzał z rzutu wolnego z ponad 30 metrów i na tym skończyła się aktywność Pogoni w tej części gry. Lot powinien zaś objąć prowadzenie w 44 minucie, gdy najpierw Tekieli zagroził bramce gości, następnie ten sam zawodnik ponownie przejął piłkę, zagrał do Rajka, a po jego strzale piłka trafiła do stojącego na linii pola karnego Mastalerza. Ten strzelił jednak wprost w będącego na linii bramkowej obrońcę Pogoni. Pierwsza część gry zakończyła się więc wynikiem remisowym.

            O ile w pierwszych 45 minutach zespół gości prezentował się jeszcze jako tako, momentami grając poprawnie, to po przerwie Pogoń zupełnie opadła z sił. Na drugą połowę w naszym zespole nie wyszedł już Bartek Sosnowski. W jego miejsce przesunięty został Tekieli, a na jego dotychczasową pozycję wszedł z ławki rezerwowych Kaczmarzyk. I już w 49 minucie Tekieli włączył się w akcję ofensywną, strzelając minimalnie niecelnie z około 18 metrów po długim słupku. Chwilę potem Nawizowski podawał do będącego w polu karnym Rajka, ale ten przeniósł piłkę nad poprzeczką. W następnej akcji Krzyczmanik wypuścił na wolne pole Nawizowskiego, ale naszego napastnika uprzedził Cyrulik. W 57 minucie Nawizowski strzelił także niecelnie obok dobrze wychodzącego z bramki golkipera gości. Dwie minuty później Kaczmarzyk podawał do aktywnego cały czas Nawizowskiego, który przeniósł piłkę głową nad poprzeczką. W 65 minucie w stuprocentowej sytuacji nie trafił jeszcze Skoczylas. Nadeszła jednak 67 minuta gry: Dawczyk zagrał ze środka na lewą stronę do Tekielego, ten wrzucił mocną piłkę w pole karne, dopadł do niej Rajek i wyprowadził Lot na jednobramkowe prowadzenie. Lot na kilka minut uspokoił grę i nieco się cofnął, co zaowocowało groźnym strzałem gości, z którym problemy miał Cieślak, w ostatniej chwili interweniujący przy swoim lewym słupku. Była to jedyna okazja Pogoni w tej części meczu, która mogła zakończyć się golem. Lot po tych kilku gorszych minutach ponownie przeniósł grą w pole karne zespołu z Blachowni. W 79 minucie ładnie prawą stroną przedarł się Skoczylas, stracił piłkę, po chwili jednak ją odzyskał i został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Rajek. W 81 minucie Krzyczmanik zagrał na prawo do Skoczylasa, ten dośrodkował, ale znajdujący się na długim słupku przed pustą bramką Kaczmarzyk przestrzelił nad poprzeczką, wkładając w strzał zbyt dużo siły. Goście zrewanżowali się w tym czasie tylko uderzeniem w środek naszej bramki w 85 minucie. Już w następnej akcji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych znalazł się Rajek, ale sędzia gwizdnął spalonego. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Lot podwyższył wynik na 4-1: Krzyczmanik strącił piłkę głową na 20 metrze do Rajka, ten podciągnął i strzelił. Odbitą piłkę wpakował do siatki Michał Sosnowski, który pojawił się na placu gry raptem 7 minut wcześniej. Już w doliczonym czasie gry dwa minimalnie niecelne uderzenia nad poprzeczką po solowych rajdach oddał jeszcze Tekieli. Bliski szczęścia był również po raz kolejny M. Sosnowski, ale w zamieszaniu podbramkowym obrońcom Pogoni udało się wybić piłkę. Ostatecznie Lot pewnie pokonał Pogoń 4-1.

Ostatni mecz tej jesieni, awansem rozegrany w ramach XVI kolejki klasy okręgowej już w najbliższą niedzielę (termin obligatoryjny). Rywalem Lotu będzie Znicz Kłobuck, z którym na otwarcie rozgrywek zwyciężyliśmy w Kłobucku 3-2.  Niedzielne spotkanie rozpocznie się nietypowo, o godzinie 12.00. Będzie to dla naszego zespołu również niezwykle ważny mecz, a ewentualna wygrana pozwoli na spokojne oczekiwanie rundy rewanżowej. Mamy nadzieję, że seria meczów ligowych bez porażki przedłużona zostanie o kolejne spotkanie do siedmiu (ostatnia porażka Lotu miała miejsce w dniu 19.09.2009 w meczu z LKS Kamienica Polska).


  • Komentarzy [12]
  • czytano: [1916]
 

autor: ~anonim 2009-11-01 11:49:20

avatar brawo dla zawodnikow za druga polowe!! bardzo poprawnie w przodzie i bardzo dobrze w obronie. Mądra gra dała dzisiaj 3 punkty. Szkoda tylko strzału Ł. Kaczmarzyka z 3 metrów na pustą bramke ale 4 pozostałe bramki godne uznania i walki!!!!!


autor: ~andrzej 2009-11-01 11:50:12

avatar Niezła druga połowa meczu i od razu wynik bardzo pozytywny.Jeszcze Znicz-a "położyć" i minimum wykonane !!!! 


autor: facies 2009-11-01 18:50:49

Profil facies w Futbolowo to nie Lot grał dobrze, tylko blachownia była tego dnia słabo dysponowana.Słabo panowie słabo


autor: ~andrzej 2009-11-02 14:57:53

avatar To że"trepiorze" są słabi to ich problem.Z przeciwnikem słabym "trzeba"wygrać i LOT to zrobił!!!! 


autor: ~fanatyk_lotu 2009-11-02 22:54:22

avatar Słaba ta blachownia jak nie wiem, chyba najsłabszy przeciwnik jak do tej pory, w 2poł nie istnieli!


autor: ~anonim 2009-11-02 23:11:29

avatar

Kolego facies , skoro Blachownia jest taka słaba to czemu zdobyła w pierwszej rundzie 21 punktów( w tabeli ma 18 bo 3 punkty odebrano jej walkowerem).Prawda jest taka, że Lot zagrał dobry mecz i wygrał zasłużenie.Niektórym pseudokibicom się nie dogodzi i mówią, że Lot wygrał bo przeciwnik był słaby, a kiedy Lot jest dobry? jak przegrywa.Jak oglądaliście trzy ostatnie mecze, to było widać, że Lot gra coraz lepiej. Ta drużyna dopiero zaczyna wchodzić na właściwe tory,praca trenera przynosi już efekty.Prawdą też jest, że drużynie potrzebni są nowi zawodnicy, ale tacy którzy są już gotowi do gry w okręgówce.Druzynie przydał by się bramkostrzelny napastnik, bo jeden Nawizowski (8 bramek)to za mało.Pozostali napastnicy strzelili tylko 2 bramki (Kobus1, Krzyczmanik 1 !!!).Jeżeli napastnicy strzelają łącznie 9 bramek , to nie dziwi mnie że Lot jest na 10 miejscu w tabeli.Pozdrawiam prawdziwych kibiców Lotu, a drużynie życzę powodzenia w ostatnim meczu tej rundy.


autor: facies 2009-11-03 13:01:44

Profil facies w Futbolowo zacznij czytać ze zrozumieniem Proszę. Nie napisałem, że blachownia jest słaba całą rundę, tylko ze była słabo dysponowana tego dnia. Równie dobrze mogli wygrać ten mecz. Prawda lot gra już coraz lepiej, ale nie tak dobrze by walczyć o jakieś wyższe lokaty, sama pozycja w tabeli odzwierciedla to wszystko o czym piszesz. A co do napastników wykonują całkiem dobrą robotę i trener to docenia dając im szanse gry, a nie zawsze przecież trzeba strzelać bramki. Dobrze że w drużynie jest ktoś kto te bramki strzela. Równowaga w przyrodzie jest zachowana :)


autor: ~anonim 2009-11-03 15:37:53

avatar przegrywasz-źle, wygrywasz- jeszcze gorzej!;////


autor: ~andrzej 2009-11-04 15:19:12

avatar Tak przydałby się i napastnik, myślę że i stper, tylko drodzy prawdziwi kibice LOT-u, na to potrzebna kasa. Jest "tzw" kryzys i rzeczywiście czują to Nasi sponsorzy.A może tak ogólno wiejska zbiórka na rozwój piłki nożnej w Konopiskach ????????  


autor: ~anonim 2009-11-05 10:57:56

avatar daj spokój, nie prowokuj


autor: ~Andrzej 2009-11-07 17:47:38

avatar

Czy ja prowokuje?,a może to jest jedyna droga aby większa częśc ludzizainteresowanych dobrem LOT-u włączyła do pracy ????????  


autor: ~anonim 2009-11-08 00:16:26

avatar Przyjdz andrzejku na trening, spotkasz sei z zawodnikami i dzialaczami i razem pomyslimy o tym problemie, co ty na to ?


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Tabela ligowa

Ostatnie spotkanie

Lot KonopiskaMKS Myszków
Lot Konopiska 1:1 MKS Myszków
2016-09-25, 11:00:00
     
oceny zawodników »

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 7
Jura Niegowa - Lot Konopiska
Czarni Starcza - Grom Cykarzew
Promień Glinica - Olimpia Truskolasy
MKS Myszków - KS Panki
Sparta Lubliniec - Błękitni Herby
Orzeł Pawonków - Orkan Rzerzęczyce
MLKS Woźniki - Gmina Kłomnice

Logowanie

Wyniki

Ostatnia kolejka 6
Olimpia Truskolasy 0:0 Jedność Boronów
Orkan Rzerzęczyce MLKS Woźniki
Błękitni Herby 2:1 Promień Glinica
Lot Konopiska 1:1 MKS Myszków
Gmina Kłomnice 8:1 Czarni Starcza
Grom Cykarzew 1:9 Sparta Lubliniec
KS Panki 14:0 Orzeł Pawonków